Majowy weekend
Dokładnie opisać to, co w długi majowy weekend działo się w Krościenku, to bardzo trudne zadanie. Streszczając w jednym zdaniu - wióry leciały - dosłownie i w przenośni. Utarło się już w naszych warszawsko-praskich zwyczajach, że w weekend majowy kilkoro zapaleńców udaje się do Krościenka w celach pomocy wszelakiej. Tym razem ta mała grupka urosła do pokaźnych, bo 26-osobowych rozmiarów (razem z nami przyjechały też dwa małżeństwa z DK, jedna mała Weronisia i ksiądz Boguś Wnuk - moderator...