O wspólnym decydowaniu
Chcielibyśmy, aby w małżeństwie była prawdziwa wspólnota między małżonkami. Aby już nie byli dwoje a jedno. Pięknie to brzmi. Gdzieś w naszych sercach mamy to pragnienie. Tylko jak realizować tę jedność w życiu? Można spróbować górnolotnie rzec, że wszystko nie jest teraz moje a nasze. Może to jednak doprowadzić do sytuacji jak w poniższym dowcipie. Żona skarży się mężowi, że na wszystko mówi moje. „Mój dom, mój samochód, mój telewizor. A przecież oni są małżeństwem, więc wszystko ma być...