Czy jako animator jesteś ewangelizowany?
Z biegiem lat obecności w Ruchu daje się czasem zauważyć w posłudze odpowiedzialnych rutynę, zniechęcenie, poszukiwanie coraz to nowych form aktywizacji tylko uczestnika, pogoń, chaos, pustkę. Tak jakoś wszystko szarzeje, staje się powszednie, wręcz nudne, trudne, bez polotu, rozpaczliwe? Brr!!!
Może to trochę przerysowana wizja przeciętnego animatora i prawdopodobnie takiego obrazu nie zobaczymy wszędzie i zawsze. Pojawiają się jednak w życiu wspólnoty momenty, gdy animatorzy zauważają, że drepczą w miejscu, coś „nie idzie”, jakoś to wszystko nie takie. I trzeba sobie powiedzieć, że dobrze jeśli dostrzegamy to
„coś”. Wtedy należy postawić sobie przytoczone już pytanie: czy jako animator jestem ewangelizowany i ewangelizuję? Kiedy refleksja doprowadzi mnie do odpowiedzi „nie”, to…
W kolejnych „Szkołach animatora” chciałabym zwrócić uwagę na trzy elementy, mogące pomóc zmienić to „coś nie tak”: ewangelizacja animatora, wspólnoty, poza wspólnotą. Spróbujemy zobaczyć, co ja jako animator mogę w tych kwestiach zrobić, aby nie było żmudnie, nudno, trudno, ale żeby był Duch, który poprowadzi mnie i moich współbraci i siostry wyznaczoną drogą.
Historia Ruchu Światło–Życie pozwala zobaczyć zadanie Oazy w Kościele i świecie jako ruchu odnowy charyzmatycznej. Trudno oprzeć się wrażeniu, że nasza charyzmatyczność, czy raczej duch odnowy nieco przygasł, schodząc na dalszy plan. Bardzo dobrym sposobem, czy propozycją na rozpalenie ducha wśród grona odpowiedzialnych za wspólnotę animatorów jest „Seminarium Odnowy w Duchu Świętym”.
W tym momencie widzę i słyszę osoby, które z lekkim miauknięciem czytając to zdanie mówią: nieee!!! Przecież my nie jesteśmy
„duchaczami”, co za seminarium, my mamy formację, twardo stoimy na ziemi! Oczywiście to wszystko prawda, ale…
Proponując podjęcie takiego seminarium mam na myśli materiały opracowane specjalnie dla animatorów Ruchu przez o. Jana Mikruta. Taki cykl intensywnych cotygodniowych spotkań we wspólnocie w okresie Wielkiego Postu i Wielkanocy, trud codziennego studiowania Bożego Słowa, zgłębianie poszczególnych elementów charyzmatu Ruchu, to wielka wewnętrzna ewangelizacja, której dokonuje po raz kolejny we mnie Duch Święty.
Zatrzymanie się, pochylenie nad swoimi niedomaganiami, zmaganiami, zranieniami, to szansa, aby Duch Święty uleczył w modlitwie o uzdrowienie, co trzeba, czyniąc mnie coraz dojrzalszym człowiekiem i chrześcijaninem. Modlitwa o wylanie Ducha Świętego to ponowne spojrzenie na to, co Bóg we mnie złożył i czym pragnie dalej mnie obdarzać, abym mógł lepiej służyć i ewangelizować tych, do których mnie posyła.
Jest to doskonała okazja, aby zaprosić na takie seminarium liderów innych wspólnot z parafii. Z modlitwy o uzdrowienie mogą skorzystać też te osoby, które jej potrzebują, a są spoza Ruchu. Zaproszenie grupy Odnowy w Duchu Świętym do modlitwy o uzdrowienie czy wylanie Ducha Świętego, to niesamowite przeżycie wspólnoty chrześcijan w różnorodności charyzmatów. To okazja do budowania parafii, ewangelizacji i świadectwa, ale przede wszystkim to moment, kiedy mogę otworzyć po raz kolejny Duchowi Świętemu okno do swojego życia, aby zrobił w nim porządek, zdmuchnął kurz, odnowił zaniedbane miejsca i tchnął na nowo swoją mocą w nadwątlone siły duchowe.
Spróbujcie, a zobaczycie co się będzie działo!