Rocznica
Kiedy pierwszy raz przyjechałam na Kopią Górkę na oazę I stopnia w 1982 r., Ojca już nie było w kraju. Był stan wojenny i Ojciec nie mógł powrócić do Polski. Wyjechał 10 grudnia 1981 r. i planował powrócić na Boże Narodzenie; miał też przywieźć trochę owoców cytrusowych na świąteczny stół. Dzięki Ojcu spotkałam Jezusa Chrystusa jedynego Pana i Zbawiciela, a w Ruchu Światło- -Życie znalazłam drogę do dojrzałej wiary. Ojciec Franciszek stał się dla mnie kimś ważnym i bardzo pragnęłam, kiedy...