Był jednym z największych katolików polskich w okresie powojennym. Jego nazwisko nie jest powszechnie znane - okres jego największej aktywności przypadł bowiem na czasy komunistyczne, siłą rzeczy nie gościł więc na pierwszych stronach gazet, nie można było zobaczyć go w telewizji, nie wypowiadał się do mediów na aktualne tematy.
Był wieloletnim profesorem filozofii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, świeckim audytorem Soboru Watykańskiego II (jedyny w tej roli przedstawiciel Europy Środkowej i Wschodniej), razem z Jacquesem Maritainem przyjmował z rąk papieża Pawła VI soborowe przesłanie do intelektualistów.
Pełnił też rozmaite funkcje w polskim Kościele. Należał na przykład do Komisji Episkopatu ds. Apostolstwa Świeckich i z tego tytułu w grudniu 1976 roku usłyszał prezentację Ruchu Światło-Życie dokonaną przez księży Franciszka Blachnickiego, Wojciecha Danielskiego i świeckich animatorów Ruchu. Powiedział wówczas m.in.: „W okresie swojej młodości, swego studenckiego żywota, poświęciłem dużo czasu ówczesnemu ruchowi liturgicznemu. Zaczynałem na terenie Lwowa w latach 1925. Po tym, co usłyszałem, mogę powiedzieć tylko: Alleluja! Radość największa, bo to jest realizacja o wiele pełniejsza tych naszych marzeń”.
Przede wszystkim zaś był świadkiem Chrystusa. Chrześcijaninem bardzo poważnie traktującym swoją wiarę. Mężem, który małżeństwo pojmował i przeżywał jako drogę do świętości. Człowiekiem, od którego promieniowała dobroć, o którym jeszcze za życia mówiono, że wraz z żoną są idealnymi kandydatami na wyniesienie na ołtarze jako święta para małżeńska.
W kontekście tego wszystkiego nie powinno dziwić, że „Więź” postanowiła zebrać i wspólnie wydać wywiady z profesorem Stefanem Swieżawskim (1907-2004). Są to rozmowy przeprowadzone w ostatnich dziesięciu latach życia Profesora. Robione z różnych okazji i poświęcone różnym zagadnieniom wspólnie wydane dają jeszcze jedną możliwość obcowania z tym niezwykłym człowiekiem i ubogacania się jego świadectwem. Rozmowy poprzedza wstęp, w którym autorzy wywiadów wspominają okoliczności powstania tekstów zamieszczonych w książce, przede wszystkim jednak mówią o swoich spotkaniach z profesorem Swieżawskim. Dzięki temu postać Profesora staje się jeszcze bliższa czytelnikom.