Dary Ducha Świętego, a może owoce? A może dary to owoce? Czy jeśli Duch Święty daje dary, to daje każdemu? Kiedy daje? Czy owoce są konsekwencją darów? Dlaczego nie zawsze je widzimy? Czego nam brakuje, że nie zawsze po owocach można nas rozpoznać? Czy brak owoców to brak wiary? A w ogóle to mówimy o owocach czy o jednym Owocu, w którym nierozerwalnie tkwi wiele łask płynących z Ducha, bo św. Paweł pisze: „Owocem zaś ducha jest…” A charyzmaty czy to jeszcze coś innego?
Duch Święty zaskakuje swym bogactwem, swą mocą, swoją obecnością, a jednocześnie tak łatwo o Nim zapomnieć, przeoczyć jego działanie, wszak „wieje kędy chce”. Pytań można mnożyć wiele, a szukając odpowiedzi, otwierając kolejne drzwi do poznania Trzeciej Osoby Trójcy Świętej i tak jesteśmy skazani na niedosyt. Ale na pewno warto otwierać się na działanie Ducha Świętego. Myślę że, wielu z Was doświadczyło Jego ożywczej mocy, tej przemiany serca, której On jest sprawcą. W numerze, który trzymacie w rękach podejmujemy próbę zbliżenia się do tajemnicy: czym są dary Ducha Świętego.
Ojcowie Zdzisław Grad oraz Mirosław Piątkowski przypominają nam, że poprzez Chrzest Święty zostaliśmy w sposób trwały związani Duchem Świętym, zyskując w ten sposób stały dostęp do Jego darów. Kolejne artykuły przybliżą nas do rozumienia poszczególnych Darów Ducha Świętego. O owocach Ducha Świętego przeczytamy w tekście ks. Mariusza Pohla . Teksty teologów zostały wzbogacone świadectwami osób, które doświadczyły obecności i działania Ducha Świętego w swoim życiu.
Oddajemy w Wasze ręce kolejny numer Wieczernika, ze świadomością, że nie sposób w pełni odkryć tajemnicę Ducha Świętego, ale jednocześnie wierzymy, że On nie oczekuje od nas pełni zrozumienia, ale wyłącznie tego byśmy byli otwarci na Jego dary, byśmy poddając się Jego działaniu stawali się solą ziemi.