Proponuję grę, która została w mojej pamięci z czasów szkolnych. Wszyscy uczestnicy stoją w kręgu blisko siebie. Wystawiają jedną nogę do środka tak by stopy stykały się ze sobą. Osoba prowadząca daje znak, wtedy wszyscy odskakują w tył, krzycząc „pchełki!” Wskazana osoba rozpoczyna, a następnie wykonują ruch wszyscy według ustalonej kolejności.
Zadanie polega na tym, aby zbić jak najwięcej osób poprzez nadepnięcie. Osoba, która wykonuje ruch skacze, próbując nadepnąć innego gracza. Osoba atakowana ucieka odskakując. Musi jednak uważać, żeby odskoczyć w dobrym kierunku, jak najdalej od osoby, która będzie wykonywała kolejny skok.
Pamiętajmy o pełnych butach do tej zabawy.