Trochę prowokacyjny tytuł związany jest z przypadającą w tych dniach niezwykłą rocznicą. Otóż 13 kwietnia 1986 roku biskup Rzymu Jan Paweł II przekroczył bramy rzymskiej synagogi. O ile źródła historyczne są wiarygodne, był to pierwszy przypadek od czasów apostolskich aby papież wkroczył do synagogi.
Rocznica ta skłoniła mnie do uważnego wsłuchania się w treść nauczania Papieża zwłaszcza, że od końca 2005 roku jest dostępna na półkach księgarskich książka wydana przez Wydawnictwo Archidiecezji Warszawskiej pt. „Żydzi i judaizm w nauczaniu Jana Pawła II 1978 - 2005". Znajdziemy tam przemówienia wygłoszone do różnych grup dialogu, komisji mieszanych itp., fragmenty kazań, które zawierały jakieś odniesienie do tej tematyki, fragmenty z różnych dokumentów. Chciałbym dzisiaj podzielić się obserwacjami, jakie poczyniłem w czasie lektury oraz wprost przytoczyć kilka stwierdzeń Papieża.
Zacznę od obserwacji. W swoich wypowiedziach Jan Paweł II powołuje się bardzo często na deklarację Soboru Watykańskiego II Nostra Aetate. Można nawet potraktować wiele papieskich wypowiedzi jako interpretację tego dokumentu. Stąd każdy, kto poważnie myśli o poznaniu relacji chrześcijańsko-żydowskich musi znać ów dokument.
U Jana Pawła II widoczne jest przekonanie, że związek między chrześcijaństwem a judaizmem nie jest dla obu religii czymś narzuconym, ale jest to jedyna w swoim rodzaju więź. Tworzy ją dziedzictwo religijne, w którym żył Jezus z Nazaretu i atmosfera, w której wzrastał pierwotny Kościół.
Niemal w każdej wypowiedzi Papieża widać jego potępienie dla antysemityzmu. Odrzuca on wszelkie antysemickie zajścia, gdziekolwiek, kiedykolwiek i przez kogokolwiek byłyby organizowane. Warto przypomnieć, że według nauki Kościoła wszelki antysemityzm jest grzechem. Jan Paweł II miał odwagę przepraszać za wszelkie działania z przeszłości Kościoła, które były skierowane przeciwko Żydom.
W swoich wypowiedziach Papież nie ukrywa, ani nie zaciemnia różnic, które występują pomiędzy naszymi religiami. Zawsze wobec żydowskich Braci staje jako świadek Jezusa z Nazaretu, który jest Mesjaszem, Chrystusem źródłem naszej nadziei i Chwałą Izraela. Wypowiedzi Jana Pawła II nie są uprawianiem prozelityzmu, nie są agresywne, ale są pokornym świadectwem tego, który mówi „spotkaliśmy Mesjasza". Nie milczy dając świadectwo Żyjącemu ale Jego świadectwo nie jest formą nacisku.
Uważna obserwacja pokazuje, że nie obca była Papieżowi tradycja żydowska. W swoich wypowiedziach odwołuje się nie tylko do Biblii Hebrajskiej, ale również przytacza nauczanie Talmudu i różnych filozofów żydowskich. Pokazuje jak można wzrastać i ubogacać się tradycją religijną Starszych Braci. Niejednokrotnie zachęca też do poznawania myśli i tradycji żydowskiej.
Warto wspomnieć też i zachęty do wspólnego działania chrześcijan i żydów. Świat współczesny potrzebuje zjednoczonego świadectwa tych, którzy próbują żyć etyką Dekalogu, którzy dają świadectwo wiary w Jednego Boga i którzy wreszcie chcą uczynić ten świat bardziej ludzkim.
A teraz siedem rad, jakie daje Uczniom Jezusa Papa Judeorum:
- Jest ważne by chrześcijanie starali się lepiej poznać podstawowe składniki tradycji religijnej judaizmu i by się nauczyli, jakimi zasadniczymi rysami sami Żydzi określają siebie w świetle swojego własnego doświadczenia religijnego.
- Żydzi i chrześcijanie, jako synowie Abrahama, są powołani do tego, by byli błogosławieństwem dla świata, wspólnie przyczyniając się do pokoju i sprawiedliwości między wszystkimi ludźmi i narodami - do tej pełni i głębi, którą Bóg sam zamierzył, a także z gotowością do ofiar, których może wymagać tak wzniosły cel.
- Żydom jako narodowi nie można przypisywać żadnej dziedzicznej ani zbiorowej winy za to co popełniono podczas męki Jezusa. Nie można jej przypisywać wszystkim bez różnicy Żydom tamtego czasu, ani tym, którzy żyli później, ani żyjącym dzisiaj. Nie ma więc żadnych podstaw do jakiegokolwiek teologicznego usprawiedliwiania posunięć dyskryminacyjnych, czy co gorsza prześladowań.
- Naród Izraela, jego cierpienia i jego Holocaust są dzisiaj w oczach Kościoła (...) ostrzeżeniem, świadectwem i milczącym krzykiem. (...) Byłoby niedopuszczalne obojętne pomijanie tego. Refleksja nad Szoah ukazuje nam, do jakich straszliwych konsekwencji może doprowadzić brak wiary w Boga i pogarda dla człowieka stworzonego na Jego obraz.
- Dla chrześcijan ciężkie brzemię winy za mordowanie Żydów musi być ustawicznym wezwaniem do pokuty; dlatego powinniśmy przezwyciężać wszelkie formy antysemityzmu i ustanowić nową relację z pobratymczym narodem Starego Przymierza.
- W obliczu dramatycznej sytuacji w Ziemi Świętej pragnę jeszcze raz zwrócić się z apelem do całego Kościoła, aby wszyscy wierzący jeszcze żarliwiej modlili się za społeczeństwa nękane przemocą odotąd sile.
- Jest również bardzo pożądane, aby katolicy w KAŻDEJ diecezji, pod przewodnictwem swoich biskupów wprowadzali w życie postanowienia II Soboru Watykańskiego oraz późniejsze zalecenia wydane przez Stolicę Apostolską, dotyczące właściwego sposobu przepowiadania i nauczania o Żydach i judaizmie.
I tyle rad od Jana Pawła II. Chciałbym zakończyć to rozważanie wielkim wyznaniem papieża Benedykta. Niech ono będzie zakończeniem wieczernikowego cyklu „Siedem rad": „Kościół Katolicki jest blisko was i jest waszym przyjacielem. Tak, kochamy was i nie możemy przestać was kochać «ze względu na praojców»".