Dlaczego warto urządzić pogrzeb dziecka zmarłego przed narodzeniem?
Skoro chowamy doczesne szczątki dorosłych osób, to dlaczego mielibyśmy odmawiać tego dzieciom?
Zależy nam, aby znać miejsce spoczynku bliskich osób, dbać o nie, móc je odwiedzać, „porozmawiać” ze zmarłym. Mamy życzenia odnośnie tego, gdzie i z kim chcemy być pochowani. Niektórzy zapobiegliwi wykupują sobie kwaterę na cmentarzu. Ważne dla nas osoby, relacje z nimi chcemy ocalić od zapomnienia, a grób jest nie tylko znakiem tej pamięci, ale miejscem obecności szczątków zmarłej osoby. Czy dziecko nie zasługuje na pamięć i miejsce na cmentarzu?
Oczekiwanie na narodziny dziecka, szczególnie pierwszego, to rewolucja w życiu rodziny. Małżonkowie stają się rodzicami, rodzice dziadkami, rodzeństwo ciotkami i wujkami. Pojawienie się dziecka przeorganizowuje życie rodziny, trzeba stworzyć mu miejsce w sensie mentalnym, psychicznym i materialnym, zapewnić opiekę. Wymaga to od rodziców poświęcenia i dostosowania swoich planów do potrzeb dziecka.
Dla wielu współczesnych rodziców dziecko w okresie prenatalnym to ktoś z kim można nawiązać relację. Dzięki ultrasonografii możemy podpatrzeć, jak dziecko wygląda, co robi, jak się rozwija. Śledzenie rozwoju dziecka, zdobywania przez nie nowych umiejętności, poznanie go ułatwia nawiązanie relacji. Zaangażowanie w kontakt z dzieckiem jest udziałem nie tylko matki, która nosi w sobie dziecko, ma różnego rodzaju odczucia, ale także ojca oraz pozostałej części rodziny i przyjaciół. Wszystko co służy budowaniu relacji z dzieckiem jest ważne: dwie kreski na teście ciążowym, zdjęcia USG, przemawianie do dziecka, pierwsze wyczuwalne ruchy dziecka, gromadzona wyprawka, prezenty, wybieranie imienia, życzenia.
Rodzice mają wobec dziecka coraz bardziej sprecyzowane oczekiwania, nadzieje, plany. Mimo krótkiego czasu, który razem przeżyli, a może właśnie dlatego, że jest jeszcze wiele niewiadomych, wyobraźnia pracuje tym bardziej intensywnie. Wraz ze śmiercią dziecka na wczesnym etapie jego rozwoju bliscy doznają wielkiego zawiedzenia i rozczarowania.
Śmierć dziecka jest jedną z najtrudniejszych strat, oprócz straty współmałżonka. Dzieci są zależne od rodziców i poczuwamy się do odpowiedzialności, aby je chronić i opiekować się nimi najlepiej jak umiemy. Gdy dziecko umiera, rodzicom, dziadkom łatwo pomyśleć, że zawiedli.
To tylko fragment artykułu, całość w drukowanym "Wieczerniku".