Ks. Franciszek Blachnicki w latach pięćdziesiątych założył Krucjatę Wstrzemięźliwości. Stała się ona podwaliną dla Ruchu Światło–Życie, w którym zrodziła się Krucjata Wyzwolenia Człowieka — będąca wielkim charyzmatem naszego Ruchu. Zrozumienie i poznanie istoty Krucjaty ułatwia przyjęcie jej do swojego życia.
Ruch Światło–Życie jest ruchem ewangelizacyjnym. Od ludzi, którzy głoszą Ewangelię Jezus wymaga więcej: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?’’ Odpowiedział Mu: „Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham”. Rzekł do niego: „Paś baranki Moje”
(J 21,15). Krucjata Wyzwolenia Człowieka jest aktem miłości —dobrowolną, dodatkową ofiarą dla Chrystusa. Nasza abstynencja jest rezygnacją z doczesnego dobra jakim jest alkohol (nie dotyczy alkoholu jako składnika innego produktu spożywczego lub lekarstwa — ale produkowanego w warunkach farmaceutycznych). Spożywanie alkoholu, w odróżnieniu od nikotyny (Krucjata nie obejmuje palenia tytoniu, gdyż jest to grzechem — narusza V przykazanie), samo w sobie nie jest czymś złym — nie jest grzechem, jeżeli nie prowadzi do upojenia
(„Dlatego przepasawszy biodra waszego umysłu, bądźcie trzeźwi…” 1 P 1,13) oraz nie jest nadmierne, częste, powodujące różne schorzenia czy nawet uzależnienie („Biada tym, którzy są bohaterami w piciu wina” Iz 5,22). Z tego też powodu KWC nie jest ruchem antyalkoholowym czy prohibicyjnym. Krucjata jest ruchem ewangelizacyjnym i realizować ją mamy wszędzie tam, gdzie mamy głosić Ewangelię: ,,Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu” (Mk 16,15).
Dlaczego abstynencja?
Ludzie, którzy chcieli służyć Bogu powstrzymywali się od spożywania alkoholu, co ma miejsce już w Starym Testamencie „…aby się poświęcić dla Pana, musi się powstrzymać od wina” (Lb 6,2–3). Także o ostatnim z proroków — Janie Chrzcicielu, który głosił przyjście Pana, można przeczytać: „Będzie wielki w oczach Pana; wina i sycery pić nie będzie” (Łk 1,15).
Krucjatę w naszym życiu można porównać do zdarzenia z Ewangelii, w którym Piotr idzie po wodzie do Jezusa (Mt 14, 22–33). Z ludzkiego punktu widzenia zjawisko to nie jest możliwe, ale dla Boga nie ma zdarzeń niemożliwych. Dlatego Jezus mówi do Piotra: ,,Nie bój się!”. Hasło Krucjaty brzmi: NIE LĘKAJCIE SIĘ. Nie lękajcie się podjąć abstynencji dla Chrystusa. Abstynencji, która w naszej rzeczywistości jest prawie czymś tak ,,nienormalnym” — jak chodzenie po wodzie.
To zobowiązanie jest ofiarą, gdyż z powodu abstynencji można doświadczyć wiele przeciwności i niedogodności, a nawet cierpienia „Przyszedł bowiem Jan Chrzciciel: nie jadł chleba i nie pił wina; a wy mówicie: «Zły duch go opętał»” (Łk 7,33). Dlatego tak często pojawiają się wahania i obawy; czy dam radę, czy będę w stanie ponieść ten krzyż. Powstają w naszej wyobraźni zdarzenia, w których możemy nie dotrzymać zobowiązań Krucjaty, choć nie wiadomo czy takie sytuacje będą miały miejsce w naszym życiu. Lęki te mogą być uzasadnione, dlatego należy uświadomić sobie, że Krucjata Wyzwolenia Człowieka jest charyzmatem, czyli darem dla mnie od Boga. Wraz z tym darem otrzymuję potrzebne łaski i moc Ducha Świętego, które będą pomagały mi w podejmowaniu właściwych decyzji w trudnych sytuacjach, wtedy gdy moja abstynencja będzie wystawiona na próbę: „Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębice” (Mt 10, 16). KWC jest żywą wspólnotą ludzi otaczających modlitwą wszystkich jej członków i ich postanowienia. Tą modlitwą otoczony jestem także ja, co jest dla mnie dodatkowym źródłem mocy, a jednocześnie jest zobowiązaniem do modlitwy za wspólnotę.
Konsekwencją miłości do Jezusa jest miłość do bliźniego — „będziesz miłował Pana Boga swego, a bliźniego swego jak siebie samego” (Mk 12, 30–31). Krucjata jest aktem miłości do drugiego człowieka i zarazem odpowiedzią na prośbę papieża Jana Pawła II, jaką skierował 23 października 1978 do Polaków podczas audiencji pożegnalnej, w trosce o dobro narodu polskiego, każdego Polaka, każdego człowieka: „Przeciwsta– wiajcie się wszystkiemu co uwłacza ludzkiej godności i poniża obyczaje zdrowego społeczeństwa, co czasem może aż zagrażać jego egzystencji”. Dnia 8 czerwca 1979 przy obecności Papieża podczas Jego pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny dokonało się proklamowanie KWC. Jan Paweł II pobłogosławił Księgę Czynów Wyzwolenia, tych którzy w niej byli wpisani oraz tych którzy, będą wpisani w przyszłości.
Moja abstynencja jest pomocą ludziom zniewolonych przez alkohol („Jeden drugiego brzemiona noście i tak wypełniajcie prawo Chrystusowe” — Gal 6, 2). W aspekcie duchowym nie spożywanie alkoholu jest modlitwą oraz postem („Ten zaś rodzaj złych duchów wyrzuca się tylko modlitwą i postem” — Mt 17, 21). W aspekcie terapeutycznym moja wstrzemięźliwość od alkoholu oraz niekupowanie alkoholu i nieczęstowanie alkoholem (3 zasady KWC) może być wsparciem dla alkoholika, który zmaga się ze swoim nałogiem i znalazł się w sytuacji, w której jego wola została wystawiona na próbę („Dobrą jest rzeczą nie jeść mięsa i nie pić wina, i nie czynić niczego, co twojego brata razi, gorszy albo osłabia” — Rz 14, 21). Pomimo niesienia takiego rodzaju pomocy nie można stwierdzić, że KWC jest Klubem Anonimowych Alkoholików.
Może w Twojej rodzinie, w Twoim otoczeniu nie ma człowieka, który ma problem alkoholowy. W takiej sytuacji swoją abstynencję możesz podjąć w intencji osoby, która tej pomocy potrzebuje, a której nie znasz (podobnie jak w Duchowej Adopcji). Możesz podjąć to zobowiązanie także w intencji człowieka, który jest zniewolony przez inny nałóg czy grzech, gdyż Krucjata to przede wszystkim modlitwa, ofiara i post z motywu miłości do Boga i bliźniego. Więc NIE LĘKAJ SIĘ jej podjąć — choć nie będzie łatwo.