Były zabawy dobre na początek, na poznawanie się, zabawy ruchowe. Dziś chciałbym zaproponować zabawę na uroczystą agapę kończącą rekolekcje.
Uczestnicy zabawy siedząc dookoła stołu kładą obie ręce na stole, ale tak aby krzyżowały się z rękoma sąsiadów. Przed sobą powinniśmy więc widzieć prawą rękę "współbiesiadnika" z lewej oraz lewą rękę współbiesiadnika z prawej. Tak przygotowani rozpoczynamy zabawę.
Rozpoczynający dowolną ręką klepie stół i pokazuje kierunek w którym owo "klepnięcie" się przemieszcza. Każdy w dowolnej chwili może zmienić kierunek sygnalizując to szybkim podwójnym klepnięciem. Każda pomyłka lub za długie zastanawianie się jest kwitowane usunięciem ręki z zabawy (czyli ze stołu). Gra toczy się dowolnie długo - oczywiście jeśli starczy rąk i rozsądku. Bo jeść też trzeba...