Animator to w istocie rzeczy najważniejsza posługa w Ruchu Światło-Życie. Największa praca formacyjna w Ruchu dokonuje się przecież na spotkaniach w małych grupach. Kształt tych spotkań, to czy prowadzą one do Boga, pomagają we wzroście duchowym czy raczej przeszkadzają, zależy w znacznej mierze od animatorów. Animator w praktyce bywa też na codzień jedynym „przedstawicielem” Ruchu wobec swojej grupy czy kręgu. On jest tym, który przekazuje informacje o innych spotkaniach, dopinguje do udziału w nich. Animator jest po prostu najbliżej.
Ruch Światło-Życie przywiązuje ogromną wagę do posługi animatora. Elementem formacji są szkoły animatora w diecezjach, Miesięczna Szkoła Animatora odbywająca się w sierpniu w Krościenku, rekolekcje przygotowujące do bycia animatorem – KODA a w kręgach rodzin ORAR II stopnia. Ks. Blachnicki organizował w Carlsbergu Roczną Szkołę Animatora. Podczas Centralnej Oazy Matki animatorzy otrzymują specjalne błogosławieństwo do swojej posługi. To wszystko po to, by posługa animatora była sprawowana dobrze, by rzeczywiście służyła prowadzeniu innych do Boga.
„Wieczernik” powstał przed 25 laty jako pismo mające szczególnie służyć animatorom. Choć dziś krąg jego adresatów jest szerszy, stara się tę rolę cały czas pełnić, pogłębiając rozmaite aspekty naszej wiary, szukając odpowiedzi na pojawiające się pytania. W tym numerze zapraszamy do przyjrzenia się samej posłudze animatorskiej.