Dać świadectwo nadziei
(138 -lipiec -sierpień2005)
z cyklu "Skarbnica Kościoła"
Europo wstań!
Marta Dalgiewicz
Chrześcijańskie korzenie Europy. Wielokrotnie podkreślał je papież Jan Paweł II. W książce Pamięć i tożsamośćpisał: Szerzenie się wiary na kontynencie sprzyjało tworzeniu się poszczególnych narodów europejskich, zasiewając w nich ziarna kultur o różnorodnych rysach, ale powiązanych wspólnym dziedzictwem wartości zakorzenionych w Ewangelii. W ten sposób rozwijał się pluralizm kultur narodowych na fundamencie wartości uznawanych na całym kontynencie.
Potrzebę przypominania o chrześcijańskich korzeniach Europy wyraził już papież Paweł VI, który przywołał postać św. Benedykta z Nursji (480-547) i listem apostolskim Pacis nuntius z 24 października 1964 r. uczynił go patronem starego kontynentu. Tym samym została uznana szczególna rola, jaką w kształtowaniu kontynentu europejskiego odegrały zakony oparte na Regule św. Benedykta. Ora et labora - módl się i pracuj - ta dewiza św. Benedykta jest ożywczym tchnieniem także dla współczesności.
Do grona patronów Europy papież Jan Paweł II dołączył 31 grudnia 1980 roku świętych braci Cyryla (827-869) i Metodego (815-885), wydając list apostolski Egregiae virtutis. W 1100. rocznicę śmierci Metodego, w roku 1985, Jan Paweł II wydał z kolei encyklikę Slavorum Apostoli (Apostołowie Słowian), w której przybliża postaci tych świętych. Cyryl i Metody stanowią jakby ogniwo łączące, jakby pomost pomiędzy nurtem tradycji wschodniej i zachodniej, która łączy się razem w jedną wielką tradycją Kościoła powszechnego - podkreślił w encyklice Jan Paweł II. - Realizując własny charyzmat Cyryl i Metody wnieśli decydujący wkład w budowę Europy nie tylko jako wspólnoty wiary chrześcijańskiej, ale także jako organizmu państwowego i kulturowego.
Szczególną datą dla Europy stał się 1 października 1999 r. - wówczas Jan Paweł II ogłosił trzy patronki starego kontynentu, tłumacząc: Europa była już pod niebieską opieką trzech wielkich świętych: Benedykta z Nursji, ojca zachodniego monastycyzmu, oraz dwu braci Cyryla i Metodego, apostołów Słowian. Obok tych wybitnych świadków Chrystusa chciałem postawić trzy postacie niewieście po to także, aby podkreślić wielką rolę, jaką kobiety odegrały i odgrywają w kościelnej i świeckiej historii kontynentu aż po nasze dni. Niewiastami tymi są: św. Brygida, św. Katarzyna ze Sieny i św. Edyta Stein.
Św. Brygida Szwedzka (ok. 1302-1373) po wypełnieniu do końca powołania żony i matki, poświęciła się Bogu i przemierzała całą Europę, zabiegając o jedność chrześcijan. Św. Katarzyna ze Sieny (1347-1380), tercjarka dominikańska, przywróciła pokój w swej rodzinnej Sienie, we Włoszech i w Europie XIV wieku; nie szczędziła swych sił dla Kościoła, doprowadzając do powrotu Papieża z Awinionu do Rzymu. Św. Edyta Stein (1891-1942) pochodząca z rodziny żydowskiej, porzuciła błyskotliwą karierę naukową, by zostać karmelitańską mniszką. Aresztowana w czasie wojny przez gestapo, zmarła w obozie zagłady w Oświęcimiu i - jak podkreślił Jan Paweł II - jest symbolem dramatów Europy XX wieku.
Święci patronowie Europy mają przypominać nam prawdę o chrześcijańskim dziedzictwie Europy, nieprzemijającym i nie dającym się zepchnąć w ramy pamiątki przeszłości. Przykłady ich życia mają pobudzić do kształtowania chrześcijańskiego oblicza Europy także dzisiaj. Wypada, by każdy z Europejczyków uczciwie zadał sobie pytanie: czy i ja jestem synem marnotrawnym, który roztrwania to dziedzictwo? Na kartach adhortacji Ecclesia in Europa Jan Paweł II zachęcał każdego z nas osobno i wszystkich razem do wielkiego powrotu: Niech cały Kościół w Europie przyjmie jako skierowane do niego nakaz i zachętę Chrystusa: opamiętaj się, nawróć się, „stań się czujny i umocnij resztę, która miała umrzeć” (Ap 3,2).
Po śmierci papieża Jana Pawła II spekulowano, czy kolejny papież będzie Europejczykiem, czy też nie. Podkreślano, że najważniejszym zadaniem, jakie przed nim stanie, będzie ożywienie Kościoła w Europie zachodniej. Dziś wiemy już, że na Stolicy Piotrowej zasiadł Europejczyk. Nie ulega też wątpliwości, że sprawa Europy będzie bliska jego sercu, czemu dał wyraz już na początku pontyfikatu - przybierając imię Benedykta XVI, nawiązując tym samym nie tylko do bezpośredniego poprzednika, Benedykta XV, ale także do św. Benedykta - patrona Europy. Z pewnością więc pontyfikat ten będzie kontynuacją wezwania Jana Pawła II: Europo trzeciego tysiąclecia, „niech nie słabną twe ręce!” (So 3,16); nie poddawaj się zniechęceniu, nie przyjmuj sposobów myślenia i działania, które pozbawione są przyszłości, ponieważ nie opierają się na niewzruszonym fundamencie słowa Bożego!