Temat nowego roku pracy Ruchu Światło-Życie ustalono jesienią ubiegłego roku. Nikt wtedy nie przypuszczał, że przyjdzie zmierzyć się z zupełnie nowym wyzwaniem, jakim jest pandemia wywracająca porządek codziennego życia, zmieniająca ustalone plany, kwestionująca bardzo wiele pewników.
A jednak temat roku „Dojrzałość w Chrystusie” okazał się wyjątkowo dopasowany do tego właśnie czasu. Dojrzałość należy bowiem do tych cech, których najbardziej potrzeba chrześcijanom właśnie dziś. Brak dojrzałości w wierze sprawia, że w trudnej, nietypowej sytuacji człowiek się gubi, niekiedy daje wiarę fałszywym prorokom, którzy zawsze w takich momentach się pojawiają. Brak dojrzałości sprawia, że jesteśmy przywiązani do schematów i możemy nie dostrzec Boga przychodzącego inaczej niż się do tego przyzwyczailiśmy. Brak dojrzałości oznacza też często noszenie w sobie fałszywego obrazu Boga, nie takiego jakiego pokazuje Pismo święte i nauczanie Kościoła. Brak dojrzałości wreszcie sprawia, że możemy się skupiać na rzeczach drugorzędnych, mało istotnych tocząc nieraz prawdziwie zażarte boje o formy, nie zwracając uwagi na treść.
Dojrzałość jest zawsze zadaniem – nikt z nas żyjąc tutaj na ziemi nie powie, że jest już dojrzały w wierze. To byłoby świadectwo właśnie całkowitej… niedojrzałości. Człowiek zmierzający do dojrzałości nie będzie bał się nowych sytuacji, będzie szukał odpowiedzi, podejmował nowe wyzwania, zarazem będzie świadom, że zawsze jakaś droga ku dojrzałości jest jeszcze przed nim, co oznacza że będzie otwarty na zmianę myślenia, na porzucenie dotychczasowej rutyny i schematów.