Czym jest oaza dla mnie? Miejscem przygotowanym mi przez Pana. Od dziesięciu lat posługuję we wspólnocie oazy dorosłych w parafii św. Mikołaja w Skwierzynie. Grupa ta jest moją macierzystą wspólnotą powstałą ponad ćwierć wieku temu. Na spotkaniach przeżywamy formację podstawową plus wspólną modlitwę i kręgi biblijne z rozważaniem dokumentów papieskich. We wspólnocie mamy osoby pracujące oraz pensjonariuszy miejscowego Domu Pomocy Społecznej, szczególnie przez nas umiłowanych. To właśnie oni są naszą radością i chlubą, bowiem mają w sobie wielkie pragnienie życia wiarą na co dzień.
Przygoda z diakonią wyzwolenia zaczęła się na rekolekcjach letnich, gdy zapytano, dlaczego nie ma u nas w diecezji stanicy KWC. Zaowocowało to kilkuletnią modlitwą w intencjach tej posługi. Aktualnie mamy Kapłana - Moderatora, wokół którego chcemy formować się do diakonii wyzwolenia na terenie diecezji. Zaczęliśmy od pielgrzymki do Niepokalanowa oraz modlitwy o trzeźwość w naszej parafii - raz w miesiącu, w ostatni czwartek, po Mszy św. wieczornej adorujemy Najświętszy Sakrament polecając Bogu złożone intencje w modlitwie różańcowej. Przygotowujemy się do tegorocznej pielgrzymki do Krościenka.
Lata w oazie to czas mojego dojrzewania w wierze, dorastania do Kościoła. W tej braterskiej wspólnocie zauważam jak bardzo trzeba mi nawrócenia, by żyć jako nowy człowiek, by promieniować świętością. Dzięki temu mogę podejmować różne działania w rozmaitych środowiskach i tam nieść ludziom Chrystusa.