zbieramy pieniądze na Karola. Ma 13 lat ma raka mózgu, jeżeli jesteś podły to wyrzucisz ten list, gg daje za każdą informacje wysłaną 5 zł, pomóż potrzeba 1000000000zł. Nie bądź podły.
Bardzo często na nasze skrzynki mailowe, lub komunikatory przychodzą podobne wiadomości. Ktoś ma raka mózgu, komuś grozi amputacja nogi, czasami przychodzi informacja, że jakiś plik w naszym systemie to groźny wirus, który usunie nam bardzo ważne dane. Czasem nie przesłanie maila do naszych znajomych oznacza - według jego autora - że jesteśmy podli, czasami coś znacznie gorszego: lata nieszczęść w życiu zawodowym i w miłości. W każdym razie otrzymując takiego maila powinna zapalić się nam „czerwona lampka” - jeśli nie jesteśmy absolutnie pewni tego, że jego treść jest prawdziwa (bo np. dotyczy choroby dziecka naszych sąsiadów) - nim prześlemy go do naszych znajomych, czy na listę dyskusyjną: spróbujmy potwierdzić jego autentyczność. Do tego może nam posłużyć serwis http://atrapa.net zajmujący się właśnie problemem łańcuszków.
Strona - w wyglądzie dość skromna - zawiera galerię takich właśnie wiadomości, podzieloną na kategorie. Mamy dział „fałszywki” z wiadomościami o chorych dzieciach, o tym, że Bill Gates rozdziela swój majątek między osoby uczestniczące w łańcuszku, czy o dziewczynce zakopanej żywcem w ziemi, która odwiedza w nocy i dusi krnąbrnych ludzi, które nie przekazały informacji o niej swoim znajomym. Niektóre - to ewidentne bzdury, inne chwytają za serce, a jeszcze inne - są po prostu dowcipne. I to właśnie różnorodność sprawia, że te łańcuszki nie „umierają”. Zawsze znajdzie się ktoś, do kogo trafi dowcip, czy prośba i kliknie „Prześlij dalej”... A o to właśnie chodzi twórcom.
Stąd wielka prośba: zanim to zrobimy, potwierdźmy autentyczność wiadomości korzystając z tego lub podobnych serwisów. W przypadku atrapa.net - sprawa jest prosta: przy każdej wiadomości jest podana jej wartość logiczna: prawda albo fałsz. Ograniczy to zbędny ruch w sieci i zaoszczędzi niepotrzebnych emocji.