Zielona wyspa
To nie będzie kolejny tekst o Irlandii. Owszem, chcę Was zabrać na wyspę, ale o wiele większą niż ta św. Patryka, ba, największą, jaka jest na ziemi. W Grenlandii zakochałem się jeszcze jako dziecko dzięki książkom Aliny i Czesława Centkiewiczów. Może sami jeszcze pamiętacie historię o Anaruku, albo o Odarpim, synu Egigwy? Mnie zafascynowały tak bardzo, że nieprzerwanie od ponad dwudziestu lat marzę, by kiedyś odwiedzić tę krainę lodu, choć moje co do niej wyobrażenia zdecydowanie się...