Wujostwo
To był eksperyment, który nie mógł się nie udać. To zdanie powtarzałem raz po raz widząc bezradne i nieco przestraszone miny Grażyny i Stacha – małżonków, którzy po raz pierwszy wybrali się na Oazę Nowego Życia I stopnia dla młodzieży, aby stanowić część zespołu diakonii. Półtora roku minęło od propozycji do realizacji. Mówili, że muszą wszystko głęboko przemyśleć. Czy ryzykowali? Na pewno. Właściwie do końca nie wiedzieli, po co tak naprawdę tam jadą. Poza tym, że Stachu miał pomagać w...