Eucharystia
(146 -wrzesień -październik2006)
z cyklu "Czego uczy nas Tora?"
Potomkowie (Rdz 36, 1-43)
Karol Madaj
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że jest to jeden z najmniej ciekawych rozdziałów w Księdze Rodzaju. Fragment ten przedstawia szczegółową listę potomków Ezawa. Izraelskie genealogie pełnią ważną rolę w Biblii, gdyż mówią nam o historyczności i zarazem o człowieczeństwie Jezusa z Nazaretu. Edomici nie odegrali jednak żadnej istotnej roli w rodowodzie Mesjasza, więc można by zapytać, po co autor natchniony wchodzi w taką „ślepą uliczkę” historii zbawienia. Pismo Święte nie jest książką historyczną i wszystko, co jest w nim zapisane, ma jakieś głębsze znaczenie. Na czym więc polega ważność tego rozdziału?
Przy narodzinach Jakuba i Ezawa Pan powiedział do brzemiennej Rebeki: „Dwa narody są w Twoim łonie, dwa odrębne ludy wyjdą z Twoich wnętrzności; jeden będzie silniejszy od drugiego, starszy będzie sługą młodszego” (Rdz 25,23). W tym proroctwie wyraża się wolna, nieskrępowana wola Boga (Rz 9,10-12). Izrael został wybrany, a Ezaw odrzucony (Ml 1,2n). Historia zbawienia potoczyła się dokładnie tak, jak to sobie Bóg zaplanował. Przytoczone proroctwo mówi o Ezawie jako o narodzie. Właśnie dlatego Tora przedstawia szczegółowo jego potomków jako naczelników szczepów i królów. Każde wymienione imię świadczy o tym, jak precyzyjnie spełniają się Boże obietnice. Skoro obietnica została wypełniona wobec obcego ludu, to o ileż bardziej na jej spełnienie mogą liczyć wybrani!
Genealogia Edomitów pokazuje nam także, że to Ezaw na własne życzenie odciął się od ludu wybranego. Starszy brat, wbrew Prawu (Pwt 7,3n) wziął sobie za żony mieszkanki Kanaanu. Zarówno Abrahamowi jak i Izaakowi bardzo zależało na tym, by ich synowie wybrali sobie kobiety z własnego rodu (24,3n; 28,2). Ezaw jednak z premedytacją postąpił na złość rodzicom (28,6-9). W Izraelu to matka przekazywała wiarę. Ada, Oholibama i Basmat czciły fałszywych bogów, przez co i ich synowie mogli łatwo przestać służyć Panu (Można to dostrzec w niektórych imionach zawierających w sobie nazwy bożków np.: Elifaz - „moim bogiem jest Paz”). Tora pokazuje nam tu, że bunt ojca przeciw religijnej tradycji może owocować grzechami u jego dzieci. (Żydowscy komentatorzy, szczegółowo badając ten rozdział, doszli do wniosku, że w rodzinie Ezawa było bardzo wiele seksualnych przestępstw, np.: Korach raz wymieniony jest jako syn Oholibamy (5), a innym razem jako syn Elifaza (16). Rabini wydedukowali stąd, że Korach był nieprawym dzieckiem Elifaza, z cudzołożnego związku z Oholibamą, żoną jego ojca).
Kolejnym krokiem Ezwa, by odciąć się od Bożego wybrania, było opuszczenie Ziemi Obiecanej (6-8). Z Rodzaju 34,21 wynika, że w Kanaanie było dosyć miejsca dla obu braci. Jednak Ezaw prawdopodobnie czuł inaczej i wybrał separację od brata. Tym samym pozostawił Jakuba i jego synów jako jedynych spadkobierców obietnicy danej Abrahamowi, że jego potomkowie posiądą na własność tę ziemię. Tym sposobem Edom, podobnie jak wcześniej Izmael, sam wykluczył się z „obszaru działania” Bożej łaski.
Według części współczesnych chrześcijańskich egzegetów dzieje potomków Ezawa pierwotnie obejmowały tylko Rdz 36,1-8 i 37,1. Ich zdaniem w czasach Dawida, gdy Edom został podbity i włączony do królestwa Izraela, dodano do tej genealogii wersety 9-43, które wyrażają nadzieję na zjednoczenie, dwóch bratnich narodów: Izraela i Edomu. Fragment ten wymienia bowiem wiele imion, z których część była używana także przez Żydów. Miało to podkreślać pokrewieństwo i wspólną tradycję obu ludów.
O mocy, jaką przypisywano imionom w starożytności, nie trzeba nikomu przypominać. Imię było czymś, co wyrażało istotę człowieka, a w przypadku imion teoforycznych także jego odniesienie do Najwyższego. Zatrzymajmy się przez chwilę nad wybranymi imionami, by dowiedzieć się czegoś o Bogu tych, którzy je nosili. Reuel znaczy „Bóg jest moim przyjacielem” a Jeusz jest zwykle tłumaczony jako: „niech Bóg pomoże”. Zerach może oznaczać „Bóg oświecił”, a Szamma „Bóg usłyszał”. Piękne jest też znaczenie imienia Magdiel: „owoc Boga”. Z tych kilku imion wyłania się obraz Boga bliskiego człowiekowi, który wysłuchuje modlitw i troszczy się o swoje stworzenie. Jak widzimy, Jego błogosławione działanie nie ogranicza się tylko do wybranych, ale dociera także do tych, którzy go odrzucili. Każdy, niezależnie od swojej rodzinnej przeszłości, jest dziełem Boga, wezwanym do tego, by iść w stronę Światłości.