Diakonia

(178 -kwiecień2011)

z cyklu "Na płytach"

Blues nocy bieszczadzkiej

Krzysztof Jankowiak

Stare Dobre Małżeństwo istnieje już wiele lat (pomału zbliża się do trzydziestki). Ma swoich fanów w różnym wieku – na koncertach można spotkać zarówno pięćdziesięciolatków, którzy są wierni zespołowi od początków jego działalności, jak i zupełnie młodych ludzi: studentów, licealistów a nawet gimnazjalistów, którzy z równym zapałem śpiewają piosenki mające więcej lat niż oni sami.

Stare Dobre Małżeństwo nie jest jednak wyłącznie zespołem grającym dawne przeboje. Zespół cały czas tworzy, powstają nowe utwory, wydawane są nowe płyty. Ich stylistyka się zmienia (co nie zawsze podoba się zaprzysięgłym fanom), pojawiają się nowi autorzy tekstów, które stają się dla lidera zespołu Krzysztofa Myszkowskiego inspi-racją do kolejnych utworów. 

Na koncertach Starego Dobre-go Małżeństwa pierwszą część zajmują nowsze utwory, wielbi-ciele zespołu jednak z niecierpli-wością czekają na wykonywany pod koniec „zasób archiwal-ny” (jak to określa Krzysztof Myszkowski), który będą mogli wspólnie śpiewać.

Album „Blues nocy biesz-czadzkiej” spełnia oczekiwania zarówno osób ceniących nowsze utwory zespołu jak i zwolenni-ków dawnych przebojów. Jest to płyta niezwykła. Oto zespół przez kilka lat inicjował i prowa-dził w na terenie Bieszczad Festiwal Sztuk Różnych „Bieszczadz- kie Anioły”. Co roku latem gromadziło się najpierw w Górnej Wetlince, potem w innych miejscach kilka tysięcy miłośników piosenki poetyckiej, turystycznej, ogniskowej, aby razem doświadczać magii gór, obcowania z naturą i wspólnego śpiewania.

„Bieszczadzkie anioły” ostatni raz odbyły się w 2008 r. Album stanowi swoiste podsumowanie trwającej dziewięć lat imprezy. Składają się nań trzy płyty – dwie z piosenkami, jedna zawierająca film z obrazami z festiwalu. Zarówno nagrania jak i same piosenki pochodzą z różnych lat. Do albumu dołączono książeczkę ze zdjęciami z festiwalu oraz krótkimi komentarzami Krzysztofa Myszkowskiego do wszystkich piosenek.

Piękny album do posłuchania, zadumy, pośpiewania i pooglądania.